SlodkoKwasny.com http://slodkokwasny.com Autentyczne orientalne przepisy i nasz azjatycki sklep internetowy Wed, 28 Nov 2018 11:35:40 +0000 en-US hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.3.17 http://slodkokwasny.com/wp-content/uploads/2016/04/sama-miseczka-bez-tla-kwadrat.png SlodkoKwasny.com http://slodkokwasny.com 32 32 Kimchi – koreańska kiszona kapusta http://slodkokwasny.com/przepisy/kuchnia-koreanska/kimchi-koreanska-kiszona-kapusta/ http://slodkokwasny.com/przepisy/kuchnia-koreanska/kimchi-koreanska-kiszona-kapusta/#comments Sat, 20 Oct 2018 15:20:53 +0000 http://slodkokwasny.com/?p=4916 Hmm, w sumie nie wiemy dlaczego przepis pojawia się tutaj dopiero teraz… Może dlatego, że jesteśmy trochę leniwi (dla potrzeb posta powinniśmy pewnie napisać zapracowani) i zamiast robić, kupowaliśmy? Bo że uwielbiamy i żyć bez kimchi nie możemy nie musimy chyba dodawać. No ale nadszedł ten czas by przyrządzić kimchi samemu, bo trochę jednak wstyd.…

The post Kimchi – koreańska kiszona kapusta appeared first on SlodkoKwasny.com.

]]>
Hmm, w sumie nie wiemy dlaczego przepis pojawia się tutaj dopiero teraz… Może dlatego, że jesteśmy trochę leniwi (dla potrzeb posta powinniśmy pewnie napisać zapracowani) i zamiast robić, kupowaliśmy? Bo że uwielbiamy i żyć bez kimchi nie możemy nie musimy chyba dodawać. No ale nadszedł ten czas by przyrządzić kimchi samemu, bo trochę jednak wstyd. I wyszło super, lepiej niż kupne, a nie kupowaliśmy byle czego. No i zdecydowanie taniej.
My użyliśmy jako głównego składnika samej kapusty, ale oczywiście można też dodać koreańską rzodkiew albo rzodkiew daikon, ale na tyle nie zmienia to smaku by za wszelką cenę próbować to zrobić.
Podana ilość składników starczy na 2 średniej wielkości słoiki, można oczywiście je podwoić, potroić i zrobić na zapas, ale kto ma takie wielkie miski żeby to pomieścić? Gotowe kimchi po wstępnym ukiszeniu, może leżeć kilka tygodni w lodówce, nic mu się nie stanie. Uważać trzeba tylko przez pierwsze 2 dni, by kimchi się nie zepsuło (my w pierwszy dzień zostawiliśmy w misce, przykryliśmy talerzem z czymś ciężkim na wierzchu, a na następny dzień przełożyliśmy do słoików i od czasu do czasu ubijaliśmy tylko widelcem by kapusta była w miarę zanurzona w płynie).
Gotowe kimchi można zastosować do niezliczonych przepisów, już wkrótce pojawi się u nas przepis na pierożki kimchi.
No to do dzieła!

Składniki na 2 średnie słoiki (w składniki zaopatrzyć możecie się w internetowym sklepie z azjatycką żywnością):

dostepne w sklepie

Pod składnikami znajdziecie wygodne linki do poszczególnych produktów

1 kg kapusty pekińskiej (2 średniej wielkości główki)
2 średnie cebule, posiekane na talarki
pół pęczka szczypiorku, pociętego na kilkucentymetrowe kawałki
200g soli
250ml wody

zaprawa:
30g koreańskiej grubo mielonej papryki Gochugaru (może być więcej jeżeli lubicie naprawdę ostre potrawy, w odwrotnej sytuacji, można na próbę dodać mniej)
3 duże ząbki czosnku, przeciśniętego przez praskę
1 łyżeczka startego imbiru
1 łyżka sosu sojowego (może być jasny chiński, lub zwykły japoński)
1/2 łyżki sosu rybnego
1 i 1/2 łyżki cukru
2 łyżki prażonych nasion białego sezamu

papryka Gochugaru, chiński jasny sos sojowy, japoński sos sojowy, sos rybny, nasiona białego sezamu

Przygotowanie:

Umyć kapustę z wierzchu. Odciąć koniec głąbu. Przeciąć kapustę wzdłuż na 4 ćwiartki. Jeżeli wolicie kimchi z samych miękkich liści, odcinamy też twarde, grube części ale wtedy musimy kupić więcej kapusty by po wyrzuceniu głąbu wyszło około 1 kg liści.


Ułożyć liście w dużej misce. Dodać sól i wodę i dobrze wymieszać (nie przejmujcie się jak liści będzie się wydawało za dużo, po chwili stracą na objętości co widać na zdjęciu, na początku pełna była cała miska). Położyć na liściach np. talerz i przycisnąć czymś ciężkim. Zostawić na 1 godzinę od czasu do czasu mieszająć liście w miksturze wody z solą.

Odsączyć wodę z solą i przepłukać dobrze wszystkie liście pod bierzącą wodą (inaczej kimchi będzie za słone). Odsączyć na durszlaku.
Dodać cebulę i szczypiorek.


Dobrze zmieszać składniki zaprawy i dodać do kapusty. Dobrze wymieszać. Jeżeli ktoś lubi jak boli, może to zrobić bez rękawiczek 🙂 My jednak polecamy użycie gumowych rękawiczek, a już na pewno dla tych co lubią obgryzać paznokcie.

Zostawić kapustę na jeden dzień w misce, przyciśniętą talerzem i czymś ciężkim. Przykryć miskę ściereczką.

Przełożyć kapustę do słoików, zostawiając wolną przestrzeń u góry – kapusta zacznie fermentować i zwiększać swoją objętość. Zamknąć szczelnie słoiki i zostawić na 1-2 dni poza lodówką. Od czasu do czasu ubijać kapustę by znalazła się pod płynem, inaczej może się zepsuć.
Po 2 dniach jest już na tyle sfermentowana (kwaśna), że można ją już jeść, ale najlepsza będzie po tygodniu w lodówce.
Palącego smacznego!

 

The post Kimchi – koreańska kiszona kapusta appeared first on SlodkoKwasny.com.

]]>
http://slodkokwasny.com/przepisy/kuchnia-koreanska/kimchi-koreanska-kiszona-kapusta/feed/ 5
Makaron soba w aromatycznym sosie http://slodkokwasny.com/przepisy/makaron-soba-w-aromatycznym-sosie/ http://slodkokwasny.com/przepisy/makaron-soba-w-aromatycznym-sosie/#comments Sun, 05 Nov 2017 21:12:53 +0000 http://slodkokwasny.com/?p=4875 Niekiedy wystarcza nam czasu jedynie na ugotowanie makaronu i dodanie sosu ze słoika. Żeby przygotować ten makaron nie trzeba wiele więcej. Naprawdę! Wystarczy wrzucić do wrzątku paczkę suszonego gryczanego makaronu soba, a w osobnej miseczce przygotować sos, mieszając ze sobą jego składniki (bez gotowania, bez smażenia). A efekt, wierzcie nam, jest spektakularny. To danie można…

The post Makaron soba w aromatycznym sosie appeared first on SlodkoKwasny.com.

]]>
Niekiedy wystarcza nam czasu jedynie na ugotowanie makaronu i dodanie sosu ze słoika. Żeby przygotować ten makaron nie trzeba wiele więcej. Naprawdę! Wystarczy wrzucić do wrzątku paczkę suszonego gryczanego makaronu soba, a w osobnej miseczce przygotować sos, mieszając ze sobą jego składniki (bez gotowania, bez smażenia). A efekt, wierzcie nam, jest spektakularny. To danie można podać nawet gościom, nie będą rozczarowani, w przeciwieństwie do poczęstowania ich makaronem z sosem pomidorowym ze słoika 🙂 A czas przygotowania podobny!

Kluczem tutaj jest sos – zarazem słony, słodki, kwaśny i ostry. Ukłon w stronę Japończyków i ich cudownych składników – np. mirinu, japońskiego wina do gotowania. No i nie mogło zabraknąć sosu sojowego, który poza dodaniem potrawie słoności, jest nośnikiem smaku umami i dodaje jej głębi. No i oczywiście odrobina ognia, który jednak możemy ograniczyć, jeżeli ktoś jest bardziej wrażliwy, poprzez dodaniem mniejszej ilości sosu sambal.

Makaron ten przygotowaliśmy na obiad i był jedynym daniem, więc dodaliśmy jeszcze młody groszek cukrowy z woka i  jajko ramen, czyli gotowane na pół-twardo (przepis znajdziecie tutaj). Ale możecie te 2 składniki ominąć, jeżeli ma to być lunch albo jedno z dań obiadu.

Apropos lunchu, to z powodzeniem możecie sobie to danie przygotować w domu i zabrać do pracy bo na zimno smakuje równie dobrze.

szybka soba z dodatkami

Składniki na 3 większe lub 4 mniejsze porcje (składniki kupić możecie w internetowym sklepie z azjatycką żywnością)

dostepne w sklepie

Pod listą ze składnikami znajdziecie wygodne linki do użytych produktów

sos:

  • 4 łyżki wina do gotowania mirin
  • 3 łyżki japońskiego sosu sojowego
  • 2 łyżki sosu sambal oelek (lub mniej jeżeli nie lubicie bardzo ostrych potraw)
  • 3 łyżki białego sezamu, uprażonego na suchej patelni
  • 4 szczypiorki, posiekane na plasterki
  • sok z 1 limonki
  • 3 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę
  • tyle samo imbiru co czosnku, drobno posiekanego

Produkty użyte w tym przepisie: makaron soba, olej sezamowy, mirin, japoński sos sojowy, sambal oelek, biały sezam

Makaron soba gotujemy wg przepisu na opakowaniu. Po odcedzeniu przelewamy zimną wodą (jeżeli chcemy jeść makaron na zimno) lub jeżeli chcemy mieć ciepłe danie, pomijamy ten krok. Dodajemy olej sezamowy i mieszamy.

Składniki sosu mieszamy w misce.

Rozkładamy makaron na miseczki, polewamy sosem i mieszamy. Jeżeli zdecydowaliście się na dodatki w postaci młodego groszku cukrowego i jajka, to gorszek wcześniej smażymy w woku na niewielkiej ilości oleju arachidowego a jajka przygotowujemy wg tego przepisu. Dodajemy te składniki do miseczek z makaronem.

Smacznego!

 

The post Makaron soba w aromatycznym sosie appeared first on SlodkoKwasny.com.

]]>
http://slodkokwasny.com/przepisy/makaron-soba-w-aromatycznym-sosie/feed/ 4
Wieprzowina Moo Shu zawijana w placki http://slodkokwasny.com/przepisy/potrawy-kuchni-chinskiej/wieprzowina-moo-shu-zawijana-w-placki/ http://slodkokwasny.com/przepisy/potrawy-kuchni-chinskiej/wieprzowina-moo-shu-zawijana-w-placki/#respond Sat, 21 Oct 2017 17:21:16 +0000 http://slodkokwasny.com/?p=4838 Wieprzowina Moo Shu (chin.  mùxūròu 木须肉) to jedno z tych dań, które jest równie popularne w Chinach jak i poza nimi. Przybyło do Stanów wraz z falą chińskiej emigracji w połowie ubiegłego wieku, uwiło sobie wygodne gniazdko w zjawisku zwanym zamerykanizowana kuchnia chińska (American-Chinese cuisine) i stało się jedną z jej sztandarowych potraw. Jak wiele takich potraw,…

The post Wieprzowina Moo Shu zawijana w placki appeared first on SlodkoKwasny.com.

]]>
Wieprzowina Moo Shu (chin.  mùxūròu 木须肉) to jedno z tych dań, które jest równie popularne w Chinach jak i poza nimi. Przybyło do Stanów wraz z falą chińskiej emigracji w połowie ubiegłego wieku, uwiło sobie wygodne gniazdko w zjawisku zwanym zamerykanizowana kuchnia chińska (American-Chinese cuisine) i stało się jedną z jej sztandarowych potraw.

wieprzowina Moo Shu

Jak wiele takich potraw, uległo modyfikacjom i różni się od oryginału, który zazwyczaj przygotowuje się w oparciu o polędwiczkę wieprzową, ogórka, jajko, grzyby mun i suszone kwiaty lilii. My, co do nas trochę niepodobne, zrobiliśmy tym razem bardziej amerykańską wersję, pominęliśmy suszone kwiaty lilii a dodaliśmy kapustę czerwoną, paprykę i marchewkę, żeby było bardziej kolorowo, fotogenicznie i warzywnie:) Można też użyć kurczaka lub nawet tofu zamiast wieprzowiny, można też pominąć mięso i zrobić wersję wegetariańską, ale czy to dalej będzie wieprzowina Moo Shu? 🙂

Kluczowe są marynata i sos – to one nadają smak całości. Z resztą skłądników można poeksperymentować.

Wieprzowinę Moo Shu w Chinach podaje się z ryżem lub w mandaryńskich plackach Dan Bing, takich samych jak do kaczki po pekińsku. Przepis na te placki już się u nas pojawił, znajdziecie go tutaj. Ale potrzeba matką wynalazków – poza Chinami bardzo często podaje się ją zawijaną w tortillach, i tak też my zrobiliśmy tym razem. Jeżeli i Wy zdecydujecie się na tortille, czas, który będziecie musieli spędzić w kuchnii znacząco się skróci. Tortille oczywiście nie będą tak cienkie jak prawdziwie mandaryńskie placki, ale na efekt finałowy nie ma to wielkiego wpływu. Pamiętajcie, by przed podaniem tortille podgrzać na suchej patelni.

Można też zaszaleć i podać ją z makaronem ryżowym, też będzie pyszne.

Składniki na 6 placków (produkty możecie kupić w azjatyckim sklepie internetowym):

Pod listą składników znajdziecie wygodne linki do użytych produktów

  • 6 placków tortilla dobrej jakości (polecamy odwiedzić jakiś sklep eko, placki nie będą wtedy miały całej listy E, jak te z dyskontów lub marketów)
  • kilka liści sałaty do zawijania razem z tortillą (opcjonalnie)
  • olej arachidowy do smażenia
  • 2 jajka, roztrzepane w odrobinie soli
  • 200g polędwicy wieprzowej, pociętej w plasterki
  • mała garść grzybów mun, namoczonych w gorącej wodzie i pociętych w paski (najtwardsze części wyrzuć)
  • 2 szczypiorki, pocięte ukośnie
  • pół ogórka, pokrojonego ukośnie w grubsze paski
  • pół czerwonej papryki, pociętej w paski
  • średnia marchewka, pocięta w grube zapałki
  • ćwiartka małej czerwonej kapusty, poszatkowana
  • kolendra i posiekany szczypiorek do przybrania

Marynata:

  • 2 łyżki startego lub drobno posiekanego świeżego imbiru
  • 3 ząbki czosnku, drobno posiekanego, lub przeciśniętego przez praskę
  • 1 łyżka jasnego sosu sojowego
  • 1 łyżeczka oleju sezamowego

Niektórzy dodają skrobię kukurydzianą już do marynaty, ale wg nas nie powinno się tak robić bo bez skrobii mięso się smaży bez przypalania. Dlatego my dodajemy skrobię zawsze na końcu, do zagęszczenia sosu.

Sos do woka:

  • 2 łyżka jasnego sosu sojowego
  • 1/2 łyżeczki cukru
  • 1 łyżeczka ciemnego sosu sojowego
  • 1 łyżka wina shaoxing lub wytrawnego cherry
  • 2 łyżeczki skrobii kukurydzianej rozpuszczonej w odrobinie zimnej wody

Prodkuty użyte w tym przepisie: olej arachidowy, grzyby mun, jasny sos sojowy PRB, olej sezamowy Oh Aik Guan, ciemny sos sojowy PRB, skrobia kukurydziana

Przygotowanie:

Przygotuj wszystkie warzywa, grzyby i jajko.
W miseczce rozmieszaj składniki marynaty. Do większej miski włóż mięso i dodaj marynatę i dobrze wymieszaj. Odstaw na pól godziny do lodówki.W miseczce zmieszaj składniki sosu do woka. W drugiem miseczce rozmieszaj skrobię kukurydzianą w małej ilości wody.

warzywa z grzybami i jajko mięso w marynacie, sos do woka

Rozgrzej wok i dodaj łyżkę oleju arachidowego i rozprowadź po ściankach. Dodaj jajka i smaż aż do uzyskania jajecznicy. Przełóż na talerz.

Nie musisz czyścić woka, dodaj łyżkę oleju arachidowego, rozgrzej go i dodaj mięso razem z marynatą. Smaż aż mięso zrobi się białe i ugotowane. Przełóż na talerz razem z sokami, które wypłyną z mięsa.

usmażone jajka usmażona wieprzowina

Nie czyść woka, dodaj odrobinę oleju i podsmaż grzyby mun aż do miękkości.
Dodaj szczypiorek, ogórka, paprykę, marchewkę i kapustę i smaż do miękkości.

podsmażone grzyby mun warzywa z grzybami

Dodaj mięso, jajko i sos do woka i smaż przez chwilę, ciągle mieszając, aż składniki się połączą i przejdą smakiem sosu.

Przybierz świeżą kolendrą i szczypiorkiem.

Podawaj zawijane w placki tortilla i sałatę lub w mandaryńskie placki Dan Bing. Można tez podać na ryżu lub makaronie ryżowym.

Wieprzowina Moo Shu

 

 

The post Wieprzowina Moo Shu zawijana w placki appeared first on SlodkoKwasny.com.

]]>
http://slodkokwasny.com/przepisy/potrawy-kuchni-chinskiej/wieprzowina-moo-shu-zawijana-w-placki/feed/ 0
Mandaryńskie placki Dan Bing http://slodkokwasny.com/przepisy/potrawy-kuchni-chinskiej/mandarynskie-placki-dan-bing/ http://slodkokwasny.com/przepisy/potrawy-kuchni-chinskiej/mandarynskie-placki-dan-bing/#respond Fri, 20 Oct 2017 17:21:52 +0000 http://slodkokwasny.com/?p=4834 Jednym z pierwszych przepisów na naszym blogu była kaczka po pekińsku (chin. Bei jing kao ya 北京烤鸭) . Skupiliśmy się wtedy na samej kaczce, próbowaliśmy sprostać zadaniu by wyszła nam naprawdę bliska pekińskiemu oryginałowi. Placki do kaczki potraktowaliśmy więc po macoszemu – czyli zawinęliśmy ją w tortille 🙂 Ale spać po nocach nie mogliśmy i…

The post Mandaryńskie placki Dan Bing appeared first on SlodkoKwasny.com.

]]>
Jednym z pierwszych przepisów na naszym blogu była kaczka po pekińsku (chin. Bei jing kao ya 北京烤鸭) . Skupiliśmy się wtedy na samej kaczce, próbowaliśmy sprostać zadaniu by wyszła nam naprawdę bliska pekińskiemu oryginałowi. Placki do kaczki potraktowaliśmy więc po macoszemu – czyli zawinęliśmy ją w tortille 🙂 Ale spać po nocach nie mogliśmy i w końcu są i one – prawdziwe mandaryńskie placki Dan Bing (单饼).

Z przygotowaniem ich nie ma dużo zachodu, zabawy jest tylko trochę z ugniataniem ciasta, ale można ciasto przecież wrzucić do robota.

Chińczycy używają ich nie tylko do kaczki, ale też do char siu 叉燒 czyli czerwonej grillowanej wieprzowiny. A tak naprawdę to można w nie zawinąć co nam się żywnie podoba, używajcie ich jak tortilli.

Jeżeli zrobicie tak jak my, czyli 2 placki rozwałkujecie razem (jeden na drugim) to po usmażeniu można je rozerwać na 2 cienkie placki – tak jak to robią w Chinach. Możecie też usmażyć je pojedynczo.

Placki nie zawierają jajek – nadają się więc dla wegan, jako substytut naleśników.

Składniki na 20 pojedynych lub 10 podwójnych placków:

1 i 1/3 szklanki zwykłej mąki
2/3 szklanki mąki tortowej
3/4 szklanki wrzątku
1/4 szklanki wody
olej sezamowy do smarowanie placków i do smażenia

Produkty użyte w tym przepisie: olej sezamowy Oh Aik Guan

Do dużej miski wsyp obie mąki, powoli wlewaj wrzątek cały czas mieszając w jednym kierunku, dolej zimną wodę i zamieszaj. Jak ciasto trochę ostygnie, ugniataj je rękoma lub przełóż do robota i urabiaj aż do uzyskania gładkiej masy. Ulep kulę, przełóż na deskę, przykryj mokrą szmatką i odstaw na pół godziny.

Rozwałkuj ciasto na rulon i pokrój na 20 równych części. Rozgnieć każdą z części ręką na grube cylindry (jak na 4 zdjęciu). Złóż 2 cylindry razem, smarując je pomiędzy kilkoma kroplami oleju sezamowego by po usmażeniu łatwo było je rozdzielić.

Złożone 2 grube cylindry rozwałkuj na cienkie, okrągłe placki.

Rozgrzej na patelni kilka kropel oleju sezamowego i smaż placki po obu stronach.

Po usmażeniu rozerwij placki na 2 części.

ciasto na Dan Bing ciasto na Dan Bing

ciasto na Dan Bing ciasto na Dan Bing

placki Dan Bing placki Dan Bing

 

 

The post Mandaryńskie placki Dan Bing appeared first on SlodkoKwasny.com.

]]>
http://slodkokwasny.com/przepisy/potrawy-kuchni-chinskiej/mandarynskie-placki-dan-bing/feed/ 0
Tajskie zielone curry z kurczakiem i mini kukurydzą http://slodkokwasny.com/przepisy/tajskie-zielone-curry-z-kurczakiem-mini-kukurydza/ http://slodkokwasny.com/przepisy/tajskie-zielone-curry-z-kurczakiem-mini-kukurydza/#comments Tue, 17 Oct 2017 12:28:03 +0000 http://slodkokwasny.com/?p=3754 Kto był w Tajlandii ten jadł. My jesteśmy curro-żercami, więc na zmianę z czerwonym i żółtym pojawia się u nas regularnie. Tajskie zielone curry – jego wersji jest dość sporo (u nas już się pojawiła wersja z bakłażanami czyli Gaen Khiaw Waan Gai, poniżej proponujemy wersję z kurczakiem i młodymi kolbami kukurydzy czyli Gaeng Gwio Warn…

The post Tajskie zielone curry z kurczakiem i mini kukurydzą appeared first on SlodkoKwasny.com.

]]>
Kto był w Tajlandii ten jadł. My jesteśmy curro-żercami, więc na zmianę z czerwonym i żółtym pojawia się u nas regularnie. Tajskie zielone curry – jego wersji jest dość sporo (u nas już się pojawiła wersja z bakłażanami czyli Gaen Khiaw Waan Gai, poniżej proponujemy wersję z kurczakiem i młodymi kolbami kukurydzy czyli Gaeng Gwio Warn Gai) , ale jedno zawsze jest niezmienne –  zielona pasta curry, bez niej zielone curry nie istnieje. No i mleczko kokosowe (do curry używamy tych z wyższą zawartością tłuszczu) – smażona pasta z mlekiem kokosowym to baza dla tej potrawy.

Inne składniki różnią się w zależności od wersji – jedne zawierają ryby, inne mięsa, jeszcze inne same warzywa. Wszystkie te składniki mogą być przygotowywane na różne sposoby (gotowane, grillowane lub nawet smażone na głębokim tłuszczu).

Pastę możecie zrobić sami, podajemy na nią przepis, ale oczywiście jest to wersja dla wytrwałych, możecie bez wstydu i poczucia winy użyć gotowej, tak jak to robi mnóstwo tajskich kucharzy, np. naturalną zieloną pastę curry Mea Ploy, lub małą jednorazową firmy Lobo. Gotowe zielone pasty curry niczym nie ustępują tym robionym od zera, efekt końcowy będzie bardzo podobny. Z ich użyciem przygotowanie tego curry zajmie 15 minut.

Wracając do samego dania – ostrzegamy, że nie jest to danie żłobkowe 🙂 Jest, tak jak tajscy bogowie przykazali, ostre, ale i bardzo aromatyczne, pełne smaku – nic dziwnego, wystarczy spojrzeć na listę składników pasty – czego tam nie ma! Jeżeli się obawiacie ostrego, użyjcie mniej pasty i mniej papryczek chili, zawsze można dodać więcej.

Z warzywami możecie poeksperymentować (możecie dodać marchewkę albo pędy bambusa, albo tak jak my zielony groszek śnieżny), ważne, żeby były al dente, chrupiące.

zielone curry

Składniki na 3-4 porcje: (w składniki zaopatrzyć się możecie w azjatyckim sklepie internetowym):

dostepne w sklepie

Pod listą składników znajdziecie wygodne linki do użytych produktów

2 puszki (800ml) mleczka kokosowego o wysokiej zawartości tłuszczu (np. 17%)
200g mięsa z kurczaka bez skóry (najlpiej udek, nie będą suche), pociętych na plasterki
2 łyżki sosu rybnego z ‘pierwszego tłoczenia’
100g młodych kolb kukurydzy (tzwn. mini kukurydze)
100g groszku śnieżnego lub młodego cukrowego
kilka liści kaffir, porwanych na mniejsze kawałki (mogą być suszone)
1 mała tajska papryczka chili, pocięta na plasterki (lub 2 mniej ostre) – możecie ją w ogóle pominąć, sama pasta jest wystarczająco ostra
garść tajskiej bazylii (trudno ją dostać, ale nie przejmujcie się, bez niej też curry bedzie smaczne, a zawsze możecie ją wychodować sami z nasion)

2 łyżki zielonej pasty curry (przepis poniżej) – dla łagodniejszego smaku, możecie użyć mniej i ewentualnie dodać więcej po spróbowaniu

Zielona pasta curry:

3 łyżki zielonych papryczek bird’s eye
1/4 łyżeczki soli
1 łyżka posiekanego galangalu
2 lyżki posiekanej trawy cytrynowej
1 łyżka drobno posiekanej skórki z limonki kaffir (można użyć zwykłej limonki)
1 łyżka posiekanego korzenia kolendry (opcjonalnie można użyć posiekanych łodyg kolendry)
1 łyżeczka posiekanej świeżej kurkumy
3 łyżki posiekanej szalotki
2 łyżki posiekanego czosnku
1 łyżeczka pasty krewetkowej
1 łyżeczka ziaren białego pieprzu
1/2 łyżeczki mielonych ziaren kolendry
1/2 łyżeczki mielonego kminu

Lista użytych produktów:

mleczko kokosowe, sos rybny, młode kolby kukurydzy, groszek śnieżny liście limonki kaffir, świeże papryczki chili, papryczki chili bird’s eye, galangal, trawa cytrynowa, kolendra, kurkuma, pasta krewetkowa, mielona kolendra, mielony kminryż jaśminowy, zielona pasta curry

Niektóre składniki możecie wychodować w doniczce na swoim parapecie:

nasiona limonki kaffir
nasiona bazylii tajskiej
nasiona papryczek bird’s eye

Przygotowanie:

Na patelni podsmaż mleczko kokosowe razem z 2 łyżkami zielonej pasty curry. Smaż mieszając żeby całość się nie przypaliła, aż poczujesz aromaty pasty. Dodaj kurczaka i smaż mieszając aż kurczak będzie już ugotowany. Dodaj sos rybny, kukurydzę i po minucie groszek śnieżny i gotuje na małym ogniu aż kukurydza i groszek trochę zmiękną ale będzą ciągle chrupiące (kukurydza potrzebuje tylko 3-4 minuty, a groszek maksymalnie 2). Dodaj liście limonki kaffir, chili i tajską bazylię.

Podawaj z ryżem jaśminowym.

Przygotowanie pasty:

Przygotowanie pasty w tradycyjny sposób polega na rozgniataniu składników (zaczynając od najtwardszych i najsuchszych) w moździerzu. Ale trochę techniki nie zaszkodzi, można użyć blendera, w trakcie blendowania można dodać odrobinę wody i blendować składniki aż do uzyskania konsystencji pasty, raz po raz zdjemując pastę ze ścianek blendera. Jeżeli składników jest za dużo, można to zrobić w dwóch partiach.

 

The post Tajskie zielone curry z kurczakiem i mini kukurydzą appeared first on SlodkoKwasny.com.

]]>
http://slodkokwasny.com/przepisy/tajskie-zielone-curry-z-kurczakiem-mini-kukurydza/feed/ 6
Aromatyczne tofu z warzywami z woka http://slodkokwasny.com/przepisy/aromatyczne-tofu-z-warzywami-z-woka/ http://slodkokwasny.com/przepisy/aromatyczne-tofu-z-warzywami-z-woka/#comments Sat, 07 Oct 2017 20:20:32 +0000 http://slodkokwasny.com/?p=4818 Przepis ten to trochę wypadkowa innych przepisów i tego co mieliśmy akurat w lodówce. Wegetariańskie, pożywne i smaczne danie z woka. Tofu samo w sobie nie jest wyraźne w smaku, to trochę tak jakby się jadło tekturę, ale lubi doborowe towarzystwo i czerpie z niego co najlepsze – dobrze nasiąka innymi aromatami i smakami. Jeżeli…

The post Aromatyczne tofu z warzywami z woka appeared first on SlodkoKwasny.com.

]]>
Przepis ten to trochę wypadkowa innych przepisów i tego co mieliśmy akurat w lodówce. Wegetariańskie, pożywne i smaczne danie z woka. Tofu samo w sobie nie jest wyraźne w smaku, to trochę tak jakby się jadło tekturę, ale lubi doborowe towarzystwo i czerpie z niego co najlepsze – dobrze nasiąka innymi aromatami i smakami.

Jeżeli już jesteśmy przy tofu, to bardzo ważne, żeby użyć twardego tofu, tego gąbczastego. Tofu jedwabiste (i tu nazwy mogą być mylące bo tofu jedwabiste występuje także jako twarde) rozpadłoby się w woku błyskawicznie, nadaje się jedynie do zup i sałatek, do smażenia używajcie tylko i wyłącznie tofu twardego. Jeżeli dalej drapiecie się po głowie i myślicie jak to jest z tym tofu, twarde ale miękkie, jedwabiste ale twarde – więcej przeczytać można w naszym artykule o tofu.

No to do dzieła!

tofu z warzywami

Składniki na 4 porcje (zaopatrzyć się w nie możecie w internetowym sklepie z azjatycką żywnością)

dostepne w sklepie

Pod listą składników znajdziecie wygodne linki do użytych produktów

  • 2 łyżki oleju arachidowego + pół szklanki do smażenia tofu
  • 3 ząbki czosnku, pociętego w plasterki
  • 2 cm obranego imbiru, pociętego w plasterki
  • pół brokuła, pociętego w różyczki
  • 1 cebula, pocięta na 8 ćwiartek
  • 1 marchewka, pociętej w paski
  • pół żółtej papryki, pociętej w paski
  • 250 g groszku śnieżnego lub groszku cukrowego (młodego, nie przejrzałego)
  • 1 bloczek twardego tofu, pociętego w 0.5 cm plastry (ważne by przed smażeniem dobrze je odsączyć z wody, naciskając lekko na durszlaku)
  • 1/2 łyżeczki pieprzu syczuańskiego
  • 1 i 1/2 łyżki sosu z bobu i chili doubanjiang
  • 2 łyżki sosu sojowego jasnego (lub japońskiego)
  • 1 łyżeczka cukru
  • 200ml bulionu z kurczaka (pamiętajcie by nie używać polskich kostek, zmienią smak dania. Użyjcie albo chińskich, albo nagotujcie bulion sami na skrzydełkach z dodatkiem cebuli, imbiru i pieprzu – nadmiar można zamrozić)
  • 2 łyżeczki skrobii kukurydzianej, rozmieszanej w odrobinie zimnej wody

Do przepisu użyliśmy tych produktów: olej arachidowy, twarde tofu naturalne, groszek śnieżny, pieprz syczuański, jasny sos sojowy, sos z bobu i chili, bulion z kurczaka, skrobia kukurydziana

Przygotowanie:

Na rozgrzany wok wlej 2 łyżki oleju arachidowego i rozprowadź po ściankach. Wrzuć czosnek i imbir i smaż chwilę mieszając. Wrzuć brokuła i smaż mieszając aż będzie bardziej miękki (ale nie rozciapany, musi być dalej chrupiący). Dodaj cebulę i smaż całość aż cebula zarumieni się na brzegach.

Wrzuć marchewkę, groszek i paprykę i smaż chwilę – ale pamietaj żeby warzywa dalej były chrupiące, nie rozgotowane.

Wyjmij warzywa na talerz.

Wlej pół szklanki oleju do woka, rozgrzej i smaż tofu obracając tak żeby się zabrązowiło (musisz to zrobić w dwóch partiach). Wyciągnij na papier do odsączenia. Możesz teraz pociąć tofu w paski żeby bardziej nasiąkło później smakiem sosu.

Zlej olej ale nie czyść woka, na dnie powinny zostać resztki tofu i oleju. Dodaj pieprz syczuański i sos z bobu i chili, zamieszaj raz czy 2, dodaj sos sojowy i cukier, na końcu bulion i  zamieszaj by wszystko się połączyło.

Dodaj tofu pocięte w paski i dobrze wymieszaj z sosem by nasiąknęło. Dodaj warzywa i wszystko wymieszaj. Na sam koniec dodaj skrobię rozpuszczoną w wodzie do zagęszczenia sosu. Wszystko wymieszaj.

Podawaj póki gorące na makaronie ryżowym lub z ryżem jaśminowym.

The post Aromatyczne tofu z warzywami z woka appeared first on SlodkoKwasny.com.

]]>
http://slodkokwasny.com/przepisy/aromatyczne-tofu-z-warzywami-z-woka/feed/ 2
Wieprzowina na ostro z orzechami nerkowca http://slodkokwasny.com/przepisy/wieprzowina-na-ostro-z-orzechami-nerkowca/ http://slodkokwasny.com/przepisy/wieprzowina-na-ostro-z-orzechami-nerkowca/#comments Fri, 06 Oct 2017 18:27:26 +0000 http://slodkokwasny.com/?p=190 Połaczenie wieprzowiny na ostro i śnieżnego groszku - azjatyckiej odmiany naszego młodego gorszku, jedzonego w całości.

The post Wieprzowina na ostro z orzechami nerkowca appeared first on SlodkoKwasny.com.

]]>
Przepis na smażoną wieprzowinę z orzechami nerkowca znajdziecie w prawie każdej chińskiej lub tajskiej książce kucharskiej, wersji jest więc bez liku. Nam przypadła do gustu poniższa, z kuchni chińskiej, w oryginale zwana 麻辣肉丁 – klasyczny przepis na szybkie, pyszne danie z woka, z mięciutką wieprzowiną.

Nie lubicie ostrego? Możecie dodać symboliczną ilość papryczek lub w ogóle i wtedy potrawa będzie się też nadawać dla dzieci.

W oryginale używa się groszku śnieżnego, ale absolutnie nie zaszkodzi tej potrawie jeżeli użyjecie młodego groszku cukrowego (my tak właśnie zrobiliśmy).

wieprzowina z orzechami nerkowca1

składniki na 4 porcje (produkty kupić możecie w internetowym sklepie z azjatycką żywnością)

dostepne w sklepie

Pod listą składników znajdziecie wygodne linki do użytych produktów

Składniki użyte w tym przepisie: skrobia kukurydziana, jasny sos sojowy, olej sezamowy, olej arachidowy, papryczki chili, groszek śnieżny, orzechy nerkowca

Przygotowanie:

Zmieszaj razem wino, skrobię kukurydzianą i 1 łyżkę sosu sojowego, następnie dodaj olej sezamowy i wymieszaj. Dodaj polędwicę, obtocz dobrze w sosie i odstaw na 10 minut.

Zmieszaj razem cukier i pozostałe 2 łyżki sosu sojowego.

Postaw wok na dużym ogniu, wlej 1.5 łyżki oleju arachidowego i rozprowadź na ściankach woka. Dodaj łyżeczkę imbiru, łyżeczkę czosnku, ¼ łyżeczki chili i smaż mieszając aż do uzyskania aromatu (około 5 sekund). Dodaj paprykę i smaż mieszając 2 minuty. Dodaj groszek i orzechy nerkowca i smaż mieszając aż groszek zrobi się miękki (około 1 do 2 minut).

Przenieś warzywa z woka do miski.

Dobrze rozgrzej pozostałe 1.5 łyżki oleju arachidowego w woku. Dodaj resztę imbiru, czosnku, chili i smaż mieszając aż do uzyskania aromatu (około 5 sekund). Dodaj polędwicę i smaż mieszając i rozdzielając kawałki mięsa, aż do ich zbrązowienia (około 2 do 3 minut). Dodaj warzywa i sos sojowy z cukrem i wszystko smaż mieszając aż warzywa będą ponownie gorące (około 1 minuty).

Podawaj z ryżem jaśminowym póki gorące.

 

The post Wieprzowina na ostro z orzechami nerkowca appeared first on SlodkoKwasny.com.

]]>
http://slodkokwasny.com/przepisy/wieprzowina-na-ostro-z-orzechami-nerkowca/feed/ 2
Domowy take away z makaronem udon http://slodkokwasny.com/przepisy/domowy-take-away-z-makaronem-udon/ http://slodkokwasny.com/przepisy/domowy-take-away-z-makaronem-udon/#comments Tue, 26 Sep 2017 20:12:29 +0000 http://slodkokwasny.com/?p=4764 Na pewno wielu z Was nie raz skusiło się na noodlowy take away – ale są dni że nasze introwertyczne alter ego mówi nam, że nawet kontakt z dostarczycielem pizzy to dla nas za dużo. I w takie dni w kapuciach i szlafroku, z piwem w ręku, śmiało możemy przygotować sobie take away samemu. Przepis…

The post Domowy take away z makaronem udon appeared first on SlodkoKwasny.com.

]]>
Na pewno wielu z Was nie raz skusiło się na noodlowy take away – ale są dni że nasze introwertyczne alter ego mówi nam, że nawet kontakt z dostarczycielem pizzy to dla nas za dużo. I w takie dni w kapuciach i szlafroku, z piwem w ręku, śmiało możemy przygotować sobie take away samemu. Przepis ten nadaje się idealnie, potrzebuje niedużej ilości składników, jest błyskawiczny, tani, nie potrzeba telefonu do mamy po poradę bo dacie sobie z pewnością radę sami, bo przepis jest banalny. No i w dodatku jest pyszny. I pasuje do piwa. I można go zjeść w łóżku oglądając ulubiony serial.

Więc do dzieła!

Składniki na 3 porcje (możecie się w nie zaopatrzyć tutaj w sklepie z azjatyckimi produktami)
Pod składnikami znajdziecie wygodne linki do wszystkich produktów

do przybrania:

Produkty, których my użyliśmy do tej potrawy:
olej arachidowy, świeży makaron udon, olej sezamowy, mirin, japoński sos sojowy, biały sezam, shichimi togarashi

makaron udon z kapusta i wieprzowina

Przygotwanie:

Na patelni, na średnim ogniu, podgrzej 2 łyżki oleju arachidowego. Dodaj kapustę i smaż mieszając aż się lekko zabrązowi w niektórych miejscah, smaż jeszcze chwilę mieszając, gotowa będzie jak już nie będzie twarda, ale też nie będzie bardzo miękka, ma być dalej chrupiąca.

W misce lub garnku zalej udon wrzątkiem i poczekaj 2 minuty, odcedź, włóż z powrotem do garnka i dodaj 2 łyżeczki oleju sezamowego, zamieszaj. Do tego samego garnka dodaj kapustę.

Na patelni po kapuście, na średnim ogniu, podgrzej 1 łyżkę oleju. Dodaj zmielone mięso, rozdziel je drewnianą łyżką i smaż przez kilka minut, potem znowu porozdzielaj i smaż aż będzie gotowe (nie będzie już widać surowego, różowego mięsa).

Dodaj szczypiorek, imbir i chwilkę podsmaż. Dodaj udon z kapustą i zamieszaj. Dodaj 3 łyżki mirinu i 3 łyżki sosu sojowego i zamieszaj, chwilę smaż żeby wszystko równo się podgrzało.

Przełóż na talerze, posyp prażonym białym sezamem, szczypiorkiem i shichimi togarashi lub płatkami chili.

Na danie to trafiliśmy kilka razy w japońskich restauracjach i w końcu na bon appetit i od razu pomyśleliśmy, że musi się u nas pojawić. Ale już czytając przepis wiedzieliśmy, że makaron będzie za słony (za dużo sosu sojowego) a kapusta zmniejszyła objętość w trakcie gotowania, więc dokroiliśmy i dosmażyliśmy jej więcej. Trochę pozmienialiśmy go więc po swojemu, bo jednak doświadczenie trafnie nam czasem podpowiada, że czegoś jest za dużo, lub za mało, a czegoś w ogóle brakuje.

The post Domowy take away z makaronem udon appeared first on SlodkoKwasny.com.

]]>
http://slodkokwasny.com/przepisy/domowy-take-away-z-makaronem-udon/feed/ 3
Tajska zupa a’la SłodkoKwaśny http://slodkokwasny.com/przepisy/tajska-zupa-ala-slodkokwasny/ http://slodkokwasny.com/przepisy/tajska-zupa-ala-slodkokwasny/#comments Wed, 20 Sep 2017 11:38:18 +0000 http://slodkokwasny.com/?p=4575 Zupa naszego autorstwa, nazwana przez nas ‘ratunkową’, pojawia się u nas chyba częściej niż jakiekolwiek inne danie. Nie jest to żaden klasyk, nie ma znanej nazwy, ale postanowiliśmy się nią podzielić z kilku powodów. Pierwszy to fakt, że zupka jest pyszna (nasz 5 letni domowy krytyk kulinarny zjada ją zawsze do dna, a zamiast nudnego…

The post Tajska zupa a’la SłodkoKwaśny appeared first on SlodkoKwasny.com.

]]>
Zupa naszego autorstwa, nazwana przez nas ‘ratunkową’, pojawia się u nas chyba częściej niż jakiekolwiek inne danie. Nie jest to żaden klasyk, nie ma znanej nazwy, ale postanowiliśmy się nią podzielić z kilku powodów.

Pierwszy to fakt, że zupka jest pyszna (nasz 5 letni domowy krytyk kulinarny zjada ją zawsze do dna, a zamiast nudnego makaronu są te fajne przezroczyste niteczki!).
Drugi, że można dostosować ją do gustów kulinarnych każdego z osobna (kilka osób, jedno danie, a każdy wybiera dodatki i doprawia ją już po podaniu wg własnych upodobań – przykład: zupy dla latorośli nie doprawiamy chili, bo jednak płaczące dziecko przy jedzeniu to nie to czego rodzice oczekują od obiadu :).
Kolejny powodem nie bez znaczenia jest to, że czas, który musimy przeznaczyć na jej przygotowanie to maksymalnie pół godziny (jak nie mniej). Wywaru robimy także trochę więcej (około 3 litry), żeby starczyło na 2 dni. Przepis jest przydługawy, ale naprawdę nie jest tak źle, zupka jest błyskawiczna.

Last but not least – jest to zupka samo zdrowie, dużo rozgrzewających przypraw i ile warzyw!

W tytule znalazło się słowo ‘tajska’ bo smak wywaru jest typowy dla potraw z tego kraju i oparty na tajskich przyprawach (trawa cytrynowa, galangal, imbir). Pamiętać też trzeba, że wszystkie warzywa, muszą być tylko zblanszowane, lub dosłownie minutkę lub dwie podgotowane, muszą być dalej chrupkie (rozciapana marchewka jak z babcinego rosołu stanowczo tu nie pasuje).

Dodatki podajemy tylko przykładowo (ich ilość także), jeżeli czegoś nie lubicie, zrezygnujcie z tego, jeżeli przychodzi Wam na myśl coś innego, śmiało, dodajcie to do zupy, na pewno wyjdzie pysznie. Nie zmienialibyśmy tylko sposobu przygotowania samego wywaru.
Szczerze ją polecamy, ona się nie nudzi – raz sróbujecie i już się od Was nie odczepi 🙂

tajska zupa ratunkowa

Składniki (po azjatyckie składniki zapraszamy do naszego sklepu dostepne w sklepie )

Wywar ( składniki na około 1,5 litra wywaru co starczy na 1 obiad dla 3 osób – jeżeli chcemy zrobić obiad na 2 dni – podwajamy składniki):
pół małego kurczaka dobrej jakości (np. zagrodowego), można też użyć 2 ćwiartek tylnich, lub trochę kurczaka i trochę indyka
2-3 trawy cytrynowe, lekko rozbite trzonkiem noża
30-40g świeżego galangalu, lub suszonego uprzednio namoczonego, pokrojonego w plastry
30-40g imbiru, obranego ze skórki
kilka gwiazdek anyżu gwiaździstego
1 średnia cebula, obrana ze skórki, dodana do zupy w całości
pół łyżeczki świeżo zmielonego białego pieprzu
sól (niedużo, mniej niż byśmy osolili polski rosół, ponieważ zupa na końcu będzie doprawiana słonym sosem sojowym lub rybnym)

Dodatki (na jeden obiad dla 3 osób, jeżeli chcemy to samo zrobić na drugi dzień – podwajamy składniki):
makaron z fasoli mung (w Polsce zwanego nieprawidłowo sojowym) – my używamy około 50-60g na jedną miskę; może też być cieńki pszenny makaron somen, bardzo pasuje do wszystkich azjatyckich zup
garść kiełków fasoli mung (także nieprawidłowo zwanych sojowymi)
2 średnie bok choye (można zastąpić sałatą rzymską)
100g groszku śnieżnego (jeżeli trzeba z obciętymi końcówkami i pousuwanymi łykami)
5-6 młodych kolb kukurydzy (mini kukurydze)
4 małe marchewki (albo 6 mini marchewek)
kilka grzybów straw z puszki, przeciętych na połowę

Do doprawienia:

sos sojowy dobrej jakości (japoński lub jasny chiński lub jasny tajski) lub sos rybny, co kto woli (jeżeli macie wątpliwości wybierzcie sos sojowy, jest to dodatkowy nośnik smaku)
sos sriracha lub olej chili
olej sezamowy

Przygotowanie wywaru:

Do garnka z wodą dodajemy mięso, trawę cytrynową, galangal, imbir, cebulę i pieprz i gotujemy jakąś godzinę, potem dodajemy sól i gotujemy jeszcze z godzinę na małym ogniu aż mięso będzie zupełnie miękkie, a wywar aromatyczny. Możemy pogotwać dłużej, zrobi to tylko lepiej wywarowi (my czasami gotujemy na bardzo małym ogniu nawet 3 godziny).
Wyjmujemy wszystkie przyprawy i wyrzucamy je, zostaje sam wywar i mięso. Mięso obieramy i wrzucamy z powrotem do garnka.

Przygotowanie dodatków:

Makaron z fasoli mung przyrządzamy wg przepisu na opakowaniu (zazwyczaj zalewamy gorącą wodą na 4-5 minut).
Kiełki zalewamy wrzątkiem i od razu odcedzamy (nie trzymamy ich w gorącej wodzie i nie gotujemy, mają być chrupiące).
Warzywa myjemy, marchewki obieramy i tniemy na kilkucentymetrowe kawałki by było wygodnie je jeść w zupie.
W garnku gotujemy wodę, dodajemy najpierw marchewki, po chwili bok choy’a, kolby kukurydzy i na samym końcu gorszek śnieżny. Marchewki potrzebują 2-3 minuty (chyba że nie są pierwszej młodości i należą do raczej grubych to chwilę dłużej), reszta – minutę, półtorej.
Wyjmujemy warzywa na talerz.

Do misek (najlepiej duuużych) dodajemy makaron, mięso z wywaru, warzywa i kiełki, zalewamy wywarem i każdy sobie zupę doprawia do smaku sosem sojowym, srirachą lub olejem chili i olejem sezamowym (kilka kropel oleju sezamowego wystarczy), mieszamy, próbojemy, doprawiamy więcej jeżeli trzeba i wyjadamy wszystko pałeczkami a wywar pijemy łyżką (jeżeli ktoś nie czuje się na siłach, wszystko można jeść łyżką ale trzeba się zaopatrzyć w dużo chusteczek bo makaronik należy raczej do śliskich :).

Smacznego!

The post Tajska zupa a’la SłodkoKwaśny appeared first on SlodkoKwasny.com.

]]>
http://slodkokwasny.com/przepisy/tajska-zupa-ala-slodkokwasny/feed/ 2
Makaron soba w aromatycznej zupie z grillowanym kurczakiem http://slodkokwasny.com/przepisy/makaron-soba-w-aromatycznej-zupie-z-grillowanym-kurczakiem/ http://slodkokwasny.com/przepisy/makaron-soba-w-aromatycznej-zupie-z-grillowanym-kurczakiem/#respond Mon, 22 May 2017 10:30:49 +0000 http://slodkokwasny.com/?p=4551 Głównym składnikiem tej zupy jest gryczany makaron soba – niestety na zdjęciu głównego bohatera mało widać bo nam się utopił, a zanim się zorientowaliśmy zupa już była zjedzona 🙂 Zupę przygotowaliśmy kiedy wiosna nas rozpieszczała przyjemnie niskimi temperaturami, dla rozgrzania, ale że trochę czasu nam zajęło przygotowanie przepisu dajemy go jak już zastanawiacie się co…

The post Makaron soba w aromatycznej zupie z grillowanym kurczakiem appeared first on SlodkoKwasny.com.

]]>
Głównym składnikiem tej zupy jest gryczany makaron soba – niestety na zdjęciu głównego bohatera mało widać bo nam się utopił, a zanim się zorientowaliśmy zupa już była zjedzona 🙂

Zupę przygotowaliśmy kiedy wiosna nas rozpieszczała przyjemnie niskimi temperaturami, dla rozgrzania, ale że trochę czasu nam zajęło przygotowanie przepisu dajemy go jak już zastanawiacie się co na grilla, ale jak już Wam się znudzi, to szczerze ją polecamy bo ‘it has it all’ – warzywa, mięso, makaron, jajeczko i do tego jest taaaaka pyszna!

Oczywiście zachęcamy do eksperymentowania z dodatkami, szczególnie warzywnymi – można dodać młode kolby kukurydzy, czy też groszek śnieżny, kto co lubi i woli.

Przepis na 4 porcje (1 porcja wystarczy za cały obiad) – wszystkie azjatyckie składniki możecie kupić tutaj: dostepne w sklepie

  • 4 uda kurczaka ze skórą
  • 1 szklanka (220ml) bazy do zup Kaeshi ( 200 ml japońskiego sosu sojowego, 2.5 łyżki mirinu, 2.5 łyżki cukru)
  • 1 litr bulionu ugotowanego na kościach z ud kurczaka (opcjonalnie, zamiast bulionu z kurczaka można zrobić 2 litry bulionu dashi)
  • 1 litr dashi (możecie użyć gotowego dashi albo zrobić od zera korzystając z tego przepisu na dashi, który polecamy bo jest o niebo lepszy) lub 2 litry jeżeli nie gotujemy bulionu na kościach
  • 10 centymetrowy kawałek imbiru
  • 300g makaronu soba
  • 4 główki kapusty bok choy (pak choi)
  • 2 garście młodego szpinaku
  • 2 jajka przygotowane według przepisu na ramen
  • garść szczypiorku do przybrania
  • kilka łyżek prażonego czarnego sezamu do przybrania
  • kilka łyżek prażonego białego sezamu do przybrania
  • Shichimi togarasi lub płatki chili do przybrania

Oddziel uda kurczaka od kości. Na kościach możeszu ugotować litr bulionu, albo je wyrzucić i zrobić 2 litry wywaru dashi. 

Przygotuj Kaeshi: do garnuszka wlej sos sojowy, mirin, dodaj cukier i zagotuj aż cukier się rozpuści. ¾ szklanki zostaw do zupy, ¼ posłuży jako marynata do kurczaka.

Rozgrzej piekarnik (górny opiekacz / grill). Na folii ułóż kurczaka najpierw skórą do dołu.

Posmaruj kurczaka marynatą Kaeshi, włóż do piekarnika i grilluj co kilka minut wyjmując i smarując Kaeshi. Po 10 minutach obróć skórą do góry, grilluj aż mięso będzie upieczone a skórka złoto-brązowa i chrupiąca, całość trwa około 18-20 minut. Kurczaka połóż na desce i pokrój w grube plastry.

W sporym garnku połącz bulion, dashi i Kaeshi.

Zetrzyj na drobnej tarce imbir, odciśnij z niego sok i wlej do zupy.

Zagotuj makaron soba aż będzie al dente, około 3 minut. Odcedź makaron z wody i opłucz pod zimną bieżącą wodą. Podziel makaron pomiędzy 4 duże miseczki.

Dodaj bok choya i szpinak do gotującej się zupy i gotuj aż do zwiędnięcia, około 1 minuty.

Rozłóż szpinak i bok choy’a do każdej z misek. 

Zalej ciepłą zupą makaron, szpinak i bok choy’a i dodaj na wierzch plastry kurczaka, połówkę jajka, posyp szczypiorkiem, uprażonym białym i czarnym sezamem i schichimi togarashi lub płatkami chili.

Podawaj szybko póki gorące! Smacznego.

Soba w bulionie

The post Makaron soba w aromatycznej zupie z grillowanym kurczakiem appeared first on SlodkoKwasny.com.

]]>
http://slodkokwasny.com/przepisy/makaron-soba-w-aromatycznej-zupie-z-grillowanym-kurczakiem/feed/ 0