Czasami, gdy nie wykazujemy wielkiego entuzjazmu do gotowania, myślimy nad…
Bób po chińsku
Bób po chińsku: szukaliśmy jakiegoś przepisu na sezonowy bób i znaleźliśmy go w kuchnii chińskiej, w której warzywo to zwane jest fasolą barbarzyńców lub budda fasolą, prawdopodobnie ze względu na swoje rozmiary. To kolejny przepis, który jest banalnie prosty a potrzebne składniki na pewno są w Waszej kuchni.
składniki na 2 porcje:
- 300g obranego bobu
- długa czerwona papryczka chili, pocięta ukośnie na cienkie plasterki
- 3 ząbki czosnku, pociętego na plasterki
- 75g zmielonej wieprzowiny
- 1 łyżeczka wina shaoxing (które można zastąpić medium dry sherry – do kupienia w makro)
- 1 łyżeczka jasnego sosu sojowego
- sól
- 1 łyżeczka oleju sezamowego
- 3 łyżki oleju arachidowego do smażenia
- pokrojony szczypiorek
przygotowanie:
Rozgrzej wok na dużym ogniu, dodaj 2 łyżki oleju i rozprowadź na ściankach woka. Dodaj bób i smaż mieszając przez 2 minuty. Przełóż go na talerz.
Ponownie rozgrzej wok i dodaj pozostałą łyżkę oleju. Dodaj papryczkę i czosnek i smaż mieszając energicznie aż poczujesz aromaty.
Dodaj wieprzowinę i smaż mieszając aż mięso zmieni kolor i utraci większość wody. Dodaj wino shaoxing, sos sojowy i sól do smaku.
Kiedy mięso już będzie gotowe, dodaj bób i szczypiorek, zamieszaj.
Zdejmij z ognia i dodaj olej sezamowy.
Podawaj niezwłocznie.
Opcjonalnie można dać do smażenia imbir albo kiszonego bok choya i zrezygnować np. z czosnku…
bób już kupiony, spróbuję przyrządzić ;)A czy bób mam byc surowy?
Jest naprawdę pyszny! http://smaczniezjoanna.blox.pl/2011/07/Bob-po-chinsku-szybko-ostro-i-smacznie.html
Przyłączam się do pytania – bób ma być surowy czy ugotowany?
surowy oczywoscie