Przepis banalny ale takie zestawienie spotkamy na śniadanie zwłaszcza w…
Chrupiące kalmary – przepis z Hong Kongu
Przepis jest bajecznie prosty, takie kalmary zjemy w knajpkach w dużej części Azji, jako pyszny dodatek do zimnego piwa. Czasami w Makro daje sie kupić świeże kalmary prosto z lodu – polecamy zamiast mrożonych tub.
Wideo jak oczyścić kalmara jest tutaj
składniki – porcja na 2 osoby
- 500 do 750g kalmarów
- 4 łyżki zwykłej mąki (lub więcej)
- 4 łyżki mąki ryżowej (lub więcej)
- sól
- zmielony pieprz syczuański
- świeża długa papryczka chili
- szczypiorek
- olej rzepakowy do głębokiego smażenia
Oczyszczamy kalmary zgodnie z wideo. Kroimy na kawałki. Suszymy kalmara na papierze.
Mieszamy sól, pieprz i obie mąki (ryżowa może zostać zastąpiona zwykłą ale całość będzie mniej chrupka). Rozgrzewamy w woku olej do 180C. Obtaczamy kawałki kalmara w panierce i partiami smażymy 2-3 minuty aż stanie się złocisty.
Podajemy posypanego szczypta soli, posiekanym szczypiorkiem i pokrojoną w plasterki papryczką.
Smacznego!
Przez przypadek kupiłem to coś co po rozmrożeniu okazało się kalmarami. Ten przepis pozwolił mi przebrnąć przez ten temat. Najlepsze w tym jest to że mój wybredny w jedzeniu 4 letni synek pomagał mi w przyządzaniu i w spólnie doszliśmy do nazwy rybkofrytki, przez co nie było problemu z wchłonięciem talerza okrągłych rybkofrytek. Z wyboru, sam bym kalmarów nie kupił.
:)) nasz roczniak jeszcze wcina ekologiczne zupki, ale kiedys musi nadejsc ta chwila kiedy bedzie jadla to co my – rybkofrytki wejda pewnie do naszego rodzinnego slownika 🙂
Och! Kocham kuchnię japońską za tę nieziemską ostrość i dobór przypraw oraz za wygląd-są tak pięknie podawane, że szkoda ich ruszać:) Kalmarów co prawda jeszcze nie miałam okazji spróbować, ale zdjęcie wygląda taaak apetycznie że w sobotę chyba wyciągnę mojego P. na kolację do naszej ulubionej restauracji:)