Tajskie chrupkie noodle Mee Krob

Tajskie chrupkie noodle Mee Krob

Chociaż jesteśmy przyzwyczajeni do czasem bardzo dziwacznych i nowych smaków, ten nas jednak zaskoczył. Danie to jest bardzo popularne w Tajlandii, dlatego spodziewaliśmy się bardziej tajskiego charakteru, a okazało się, że jest to mieszanka smaków azjatyckich, słodki łączy się z kwaśnym i słonym choć wydaje się to niemożliwe.

Danie dla odważnych i lubiących eksperymentować.

dostepne w sklepieskładniki na 2 porcje:

  • 125g cienkiego makaronu ryżowego
  • 1 jajko, rozbite
  • olej do głębokiego smażenia
  • 1 szklanka kiełków fasoli mung
  • 1 łyżka skórki z mandarynki, pociętej w paseczki
  • 1 łyżka posiekanej długiej czerwonej papryczki chili
  • 2 łyżki posiekanego marynowanego czosnku
  • 2 łyżki szczypiorku
  • 1 łyżka liści kolendry

sos:

  • 2 korzenie kolendry, oskrobane i posiekane
  • 4 ząbki czosnku, obrane
  • 10 ziaren białego pieprzu
  • szczypta soli
  • 2 łyżki oleju
  • 1 szklanka żółtej pasty sojowej (to tajski odpowiednik japońskiego jasnego miso, więc można go nim zastąpić)
  • 3/4 szklanki cukru
  • 2 jajka, lekko rozbite
  • 3/4 szklanki soku z limonki
  • 3 łyżki soku z mandarynki

Przygotuj makaron wg przepisu na opakowaniu (jeżeli jest cienki zazwyczaj moczy się go w gorącej wodzie przez 10 minut). Odsącz i zmieszaj z rozbitym jajkiem i pozostaw do wyschnięcia na całą noc. Jest to konieczne by danie zyskało swój charakterystyczny chrupki charakter.

Przygotuj sos: rozgnieć korzenie kolendry, pieprz i sól na pastę, następnie usmaż aż się zrobią brązowe. Dodaj pastę miso i smaż aż zacznie gęstnieć, dodaj wtedy cukier. Stopniowo dodawaj jajka mieszając szybko i nerwowo (rób to na minimalnym ogniu – unikniesz jajecznych grudek). Gotuj na małym ogniu aż całość zacznie gęstnieć, dodaj sok z limonki i mandarynek i gotuj jeszcze przez chwilę, po czym zdejmij z ognia. Odstaw do ostygnięcia.

W woku podgrzej dużą ilość oleju i smaż noodle w małych porcjach. Nie mieszaj bo się porozpadają. Wrzuć na olej i czekaj aż uzyskają lekko brązowy kolor i trochę spuchną – przełóż na papierowy ręcznik.

Podgrzej sos ale uważaj bo łatwo może się przypalić. Polej nim noodle i posyp całość pozostałymi składnikami.

tajskie noodle na chrupko

 

There are 4 comments for this article
  1. thiessa at 18:36

    Nie znam tego dania. Faktycznie zaskakujace polaczenie smakow i to suszenie jajka na makaronie dziwne. To ma sie odbywac w temperaturze pokojowej, jak rozumiem?
    Zastanawiam sie tez, czy odpowiadalaby mi az taka ilosc pasty miso w jednym daniu.

    • admin Author at 19:42

      suszymy w temperaturze pokojowej przynajmiej kilka godzin – same chrupkie noodle wychodzą perfekcyjnie, ale cała niespodzianka smakowa jest w polewie…